środa, 12 lutego 2014

Filmy które kocham - Część I


Z racji zakończonej sesji, nadmiaru wolnego czasu, oraz weny do pisania czegoś innego, rozpoczynam mini-cykl w którym przedstawię filmy które najmocniej podbiły moje serce. Postanowiłem, że podzielę to na części - na pewno łatwiej mi będzie napisać parę zdań o kilku filmach, niż od razu zabierać się za zanalizowanie 38 (dokładnie tyle ma u mnie na Filmweb ocenę 10/10). Zacznę od filmów które widziałem niedawno i stopniowo przejdę coraz dalej w przeszłość mojej historii ocen. Do dzieła!


Upstream Color (2013) 
To jeden z tych filmów, na które trafia się zupełnym przypadkiem i które nie zapowiadają się jakoś fantastycznie... po czym wstrząsają emocjonalnie i nie dają o sobie zapomnieć na długo. I właściwie przez większość czasu spędzonego przy tej produkcji zastanawiałem się "co to za badziew" i "o co tu chodzi", jednak ostatecznie obraz ten mnie wzruszył i przetrzepał psychicznie. Pełen symboliki i metafor film który nie wystarczy obejrzeć raz, a który albo się pokocha, albo znienawidzi. Na uwagę zasługuje również świetna muzyka ambientowa, oraz fakt, że skomponował ją ten sam człowiek który gra główną rolę, napisał scenariusz, wyreżyserował i wyprodukował całą produkcję. Ba, również odpowiada za niezależną jego dystrybucję... Podczas oglądania polecam też trochę myśleć i otworzyć na nietypowe przeżycia.


Gravity (2013)
Produkcja sci-fi która dostarcza niesamowitych doznań, szczególnie oglądana w IMAX. Dwie godziny na bezdechu - w przenośni i praktyce. Piękne zdjęcia, długie ujęcia (które uwielbiam!), fantastyczna gra aktorska Sandry Bullock i pełna zawrotnej akcji fabuła. Dzięki połączeniu tych wielu elementów otrzymujemy arcydzieło kina sci-fi, o którym na pewno będzie się mówić jeszcze przez wiele lat. Film otrzymał masę nominacji do Oscara i mam nadzieję, że zgarnie większość z nich - w pełni na to zasługuje.


Karigurashi no Arrietty (2010)
Czyli "Tajemniczy świat Arrietty", produkcja Studia Ghibli Hayao Miyazakiego, najbardziej uroczy film jaki widziałem w całym moim życiu. Historia miniaturowej dziewczynki zamieszkującej piwnicę pewnego domu jest piękna, ciepła i wzruszająca. Arrietty to chyba najsłodsza bohaterka w historii kina! Film jest świetnie zrealizowany i przemyślany, muzyka jest fantastyczna, a historia wzrusza i nie daje o sobie zapomnieć na bardzo długo. Coś pięknego!


Cloud Atlas (2012)
Najbardziej niedoceniony i niezrozumiany film ostatnich lat. To idealna produkcja która dostarczy nie tylko świetnej rozrywki osadzonej w różnych momentach historii naszego świata, ale też skłoni do refleksji (przynajmniej tych co myślą). To jest najpiękniejszy film o wolności jak widziałem. Film, który eksploruje i przedstawia wiele przeróżnych form zniewolenia (od tego o podłożu rasistowskim, przez niewolę społeczną i kulturową, po ponurą wizję państwa totalitarnego), krytykując jego podłoże i prezentując nam silnych bohaterów którzy mają odwagę aby się przeciwstawić niesprawiedliwości i postawie konserwatywnej. Cudo artystyczne i wizualne, perfekcyjna gra aktorska (motyw aktorów grających różne role jest genialny) i mądre przesłanie stawia ten film w czołówce tych najlepszych.


The Avengers (2012)
Ten film to idealne połączenie komedii i kina akcji science fiction, a do tego genialny crossover do którego zmierzaliśmy przez wiele lepszych i gorszych filmów. Superbohaterowie których mieliśmy wcześniej okazję poznać łączą siły w walce o przyszłość Ziemi - robią to w sposób widowiskowy i przezabawny, stąd tak wysoka ocena. Wyżyny współczesnego kina rozrywkowego.


Perfect Sense (2011)
Tak jak w przypadku Upstream Color, jest to film po którym zupełnie nie spodziewałem się takiego poziomu artystycznego. Jest to jedna z tych produkcji, które dosłownie rozwalają emocjonalnie - tak mocno płakałem chyba tylko na finale Listy Schindlera. Piękna historia miłosna okraszona apokaliptycznym science fiction, bosko zagrana przez piękną Evę Green i genialnego Ewana McGregora. Muzyka jest piękna i wzrusza sama w sobie, a w połączeniu z obrazem po prostu zgniata serce. Arcydzieło.


Sześć filmów z nami, pozostały 32 - mam nadzieję, że przed powstaniem drugiej części ta liczba wzrośnie, bo nie ma nic lepszego niż film chwytający za serce bądź zachwycający umysł.

The Old Republic: Jak w dwa dni zarobić 5 milionów kredytów?


Dzisiaj zdradzam sekrety craftingu w SWTOR.

Tytuł nie kłamie - zarobienie kilku milionów kredytów w ciągu doby jest możliwe, i nie takie trudne jak by się mogło wydawać. Jest jednak bardzo uzależniające, bo czy nie miło jest zalogować się na alta i odebrać ze skrzynki mailowej 75 wiadomości wypełnionych kredytami? 75x60k=4,500,000 kredytów zarobionych w mniej niż dwie doby całkiem casualowego craftingu.



Co musisz mieć?

1. Subskybcję
Ponieważ zarabianie milionów z ograniczeniem na ilość kredytów nie ma większego sensu, ba, jest wręcz niemożliwe ze względu na ograniczenia co do skrzynki mailowej. Poradnik zakłada więc, że płacisz za ulubioną grę.

2. Postać z Cybertech
Wymagana jest postać z tym Crew Skillem na poziomie 450, będzie ona głównym dostarczycielem komponentów. Musi ona mieć również wszystkich dostępnych companionów oraz możliwość wysłania 5 na misję.

3. Postać z Armstech
Również na poziomie 450, będzie ona głównym crafterem i postacią która jako pierwsza położy ręce na naszych zarobkach. Musi ona mieć również wszystkich dostępnych companionów oraz możliwość wysłania 5 na misję.

4. Przynajmniej 2 postaci ze Scavenging
Ale im więcej tym lepiej. Ja używam 3 dodatkowych postaci, nie licząc dwóch powyższych które również mają ten skill. Zakładamy jednak, że postać z Cybertech nie będzie miała wolnych slotów na zbieranie złomu, więc do tej puli możesz doliczyć tylko postać z Armstech. Muszą one również mieć wszystkich dostępnych companionów oraz możliwość wysłania 5 na misję.

5. Postać ze Slicing
Jedną lub dwie. Do craftingu będziemy potrzebować Bio-Mechanical Interface Chip, a do tego zarobimy na boku na Critical z tego Crew Skilla. Mogą to być postaci które mają już Scavenging, ponieważ Slicing zabierze nam jeden bądź dwa sloty na postać, a w przypadku kiedy będziemy potrzebować więcej złomu, można go pominąć w danej rundzie.


Co również warto posiadać?

1. Szybkiego kompa
Głównie dla szybszego ładowania kolejnych postaci. Przelogowywanie się do część naszej pracy, dlatego dobrze by było, gdybyśmy nie marnowali czasu na wpatrywanie się w ekran ładowania - może to być frustrujące. Szybki komputer również ważny jest z tego powodu, że będziemy mogli na komputerze wykonywać normalną pracę, podczas gdy otwarta w tle gra będzie czekała na zakończenie misji naszych companionów.

2. Grę na Fullscreen (Windowed)
Dzięki temu minimalizowanie i odminimalizowanie gry będzie szybsze, a poza tym zlikwidujemy problem częstych crashy podczas tabowania. Zmiana jest naprawdę świetna, chociaż podczas braku aktywności warto wrócić do listy wyboru serwerów - karta graficzna będzie mniej obciążona, a i tak nas tam po pewnym czasie nieaktywności wyrzuci.

3. System nagród
Ustal sobie różne progi i zastanów jakie ekskluzywne, drogie i elitarne przedmioty zawsze chciałeś mieć. Na przykład pierwszym progiem będzie 10 milionów - gdy go osiągniesz, kup tego Varactyla na którego zawsze patrzyłeś z zazdrością! Dzięki temu będziesz mieć motywację dalszej pracy, a samo siedzenie nad craftingiem nie pójdzie "na marne", ponieważ będziesz mógł cieszyć się jej efektami na bieżąco.

4. Ciągły dostęp do komputera
Co około pół godziny będziesz musiał obskoczyć postaci które będą częścią naszej machiny produkcyjnej. Grę możesz mieć zminimalizowaną w tle, dzięki czemu będzie to mniej kłopotliwe - w tym czasie przeglądaj Sieć, czytaj książkę, oglądaj film albo ucz się do egzaminu, to już jest osobista kwestia. Żeby nie zapomnieć o craftingu możesz sobie ustawiać budziki, ale ja raczej robię to na oko - po prostu wchodzę do gry kiedy mam przeczucie, że już pora.

5. Wszystkich towarzyszy z maksymalnym Affection
To proste - im wyższe Affection, tym większa szansa na sukces misji. Większe i lepsze zbiory to coś co pozwoli nam nie tylko przyspieszyć crafting, ale też zmniejszyć jego koszta. Opłaca się więc zainwestować w gifty!


Co robić?

1. Gathering
Postaci ze Scavenging zbierają Mythre, Turadium i Tricopper Flux. Loguj poszczególne postaci i wysyłaj je na misje. Najlepiej "zaparkować" je na statku bądź we flocie blisko wejścia na statek - zastosujemy tutaj taki trick, że np. w momencie kiedy będziemy mieć dużo Mythry, a malutko Turadium, to podczas przechodzenia między statkiem a Flotą (i odwrotnie) zresetujemy listę misji, więc będziemy mogli wszystkich 5 towarzyszy wysłać na misje zbierające Turadium. Staraj się też wybierać te misje które dają najwięcej nagród - kosztują one ponad 3 tys. kredytów.

2. Slicing
Postać która ma Slicing niech wysyła regularnie jednego z towarzyszów (tego który ma szansę na Crit.) na misję Watching the Watchdogs albo Unsliceable. Przynoszą one nie tylko Bio-Mechanical Interface Chip wymagany do craftingu, ale też mają szansę na zdobycie kilku Thermal Regulator które możemy sprzedać ze sporym zyskiem na GTN (nie omawiam tutaj craftingu Augment Kitów do których tego się używa).

3. Cybertech
Zebrane materiały wysyłaj na bieżąco postaci z Cybertech. Wszystkich companionów wysyłaj na misję craftowania części droidów które kosztują 2x Mythra, 2x Turadium i 2x Tricopper Flux - jest to najbardziej ekonomiczny sposób, pozostałe crafting skille nie posiadają przedmiotu który kosztuje 2/2/2, zwykle jest to 2/6/2 albo 2/4/4. Pamiętaj, żeby zrobić w inventory miejsce na wykonane przedmioty!

4. Reverse Engineering
Uzyskane Parts przemielamy celem uzyskania MK-9 Components. Z jednej pełnej tury uzyskamy 25 komponentów.

5. Armstech
Wysyłamy komponenty naszej postaci z Armstech. Musi ona jednego z companionów (bądź dwóch, zależnie od ilości komponentów) zarezerwować na nasz crafting, pozostałe niech zbierają materiały (o ile masz tam Scavenging). Craftujemy MK-9 Augmentation Kits, najlepiej użyć do tego postaci która posiada największy critical na Armstech, możesz też zakupić u vendora na statku (o ile go posiadasz) specjalne urządzenie które da Twojemu droidowi pokładowemu +2 Critical, pamiętaj jednak żeby nabić mu chociaż 8k affection (podobno 2k affection to +1 do Crit, a po 8k Affection dalsze wbijanie jest mozolne i trudne, więc można się na tym zatrzymać)!

6. Sprzedaż
Zorientuj się jakie są ceny MK-9 Augmentation Kits na GTN. U mnie ceny oscylują między 59-69k. Czasami udaje mi się sprzedać cały zestaw za wyższą cenę, ale czasami rzucam je po prostu za 62-64k aby mieć większą pewność, że się sprzedadzą. Wszystko zależy od aktywności graczy, od tego czy ostatnio pojawił się nowy shippment (nowe ciuchy -> ludzie chcą je augmentować) oraz od pozostałych uczestników rynku. Jedna ważna rada: NIE UCINAJ ZBYT MOCNO CEN! W interesie wszystkich sprzedających jest pozbycie się towaru, ale obniżając chamsko ceny szkodzisz rynkowi i sobie. Ustaw cenę rozsądnie, nie musi być niższa niż najtańsza oferta - i tak sprzedasz!

7. Powtórz i zbieraj profit
Co pół godziny loguj wszystkie postaci i powtarzaj to co napisałem wyżej. Czasami będziesz w potrzebie Tricopper Flux, więc możesz jeden slot na postaci z Cybertech wykorzystać na gathering. Generalnie ilość zarobionych pieniędzy zależy od tego ile masz wolnego czasu podczas którego możesz dojść do komputera i poświęcić kilka minut na obskoczenie postaci.

8. Graj na rynku
Jeśli zarobisz już pierwsze miliony, a masz żyłkę handlowca, to zacznij grać na GTN. Polega to na obserwowaniu cen wybranych przedmiotów (konkretne przedmioty albo jakaś kategoria) i kupowaniu ich taniej -> sprzedawaniu drożej. O tym jednak napiszę pewnie innego posta, ale czytanie poradników nie jest potrzebne, zabawa polega raczej na doświadczeniu i znajomości rynku - im więcej będziesz siedzieć przy GTN tym lepiej, po prostu przeglądaj trendy i zastanawiaj się czy warto w coś zainwestować.

8. Ciesz się milionami!
I kupuj co chcesz, tylko nie przesadzaj z rozrzutnością. A jeśli grasz na Tomb of Freedon Nadd i chcesz podziękować za dobre rady to możesz podsyłać upominki do: Onorios (Imperium) i Thimi (Republika) - moich crafterów.

Udanego pływania w kredytach!