wtorek, 21 października 2014

Dziesięć książek które dużo dla mnie znaczą


Paula, moja szanowna koleżanka, wyzwała mnie w Facebook'owym łańcuszku do sporządzenia listy dziesięciu książek które są dla mnie ważne. Jako, że na Facebooku mało rzeczy wrzucam, a lista ta zginęłaby zapewne w odmętach nieskończenie długich tablic moich znajomych, podjąłem decyzję o zamieszczeniu jej tutaj.

Wybrałem dziesięć najważniejszych dla mnie książek, ale zamieszczam też całe cykle książkowe, ponieważ większość takich serii traktuję jako jedną spójną całość, a wybór konkretnego tomu przyprawiłby mnie o niepotrzebne dylematyzowanie i ból głowy. Kolejność nie ma znaczenia.

A więc... do dzieła!

1. Harry Potter - J. K. Rowling
Książki z którymi dorastałem, i które pokazały mi, że czytanie może być fajne. Każdy z tomów czytałem po kilkanaście razy! Po piąty i kolejne stałem o świcie w kolejce do księgarni. Myślę obecnie o powtórnym przeczytaniu całej serii, ale w oryginale po angielsku.

2. Wiedźmin - A. Sapkowski
Po pierwszy zbiór opowiadań sięgnąłem w gimnazjum. Zakochałem się. Drugi tom przeczytałem równie szybko, ale przy Krwi Elfów (pierwszy tom Sagi) zrezygnowałem. Ciężko mi powiedzieć dlaczego, ale wydaje mi się, że dla piętnastoletniego gówniarza taka literatura to zbyt dużo. Tak czy inaczej, do opowiadań, oraz całej Sagi, wróciłem w tym roku, i uważam wszystkie książki za arcydzieła. Kreacja świata, sposób prowadzenia historii, dialogi, postaci - rewelacja. Gdyby zakończenie było inne, nadal sikałbym pod siebie.

3. Zemsta Sithów - M. Stover
Adaptacja trzeciej części Gwiezdnych Wojen, która... przerasta swój pierwowzór. Przejście Anakina Skywalkera na Ciemną Stronę Mocy jest tutaj pokazane w sposób rewelacyjny, a poetyckie i filozoficzne wstawki tworzą z tej pozycji jedną z najbardziej emocjonalnie poruszających (przez tydzień nie mogłem się otrząsnąć!) jakie czytałem. Oglądanie Zemsty Sithów potem nigdy już nie było takie samo...

4. Rok 1984 - G. Orwell
Rewelacyjnie napisana, i bardzo przygnębiająca opowieść osadzona w świecie, w którym totalitarny system polityczny kontroluje każdy aspekt życia jego obywateli, włącznie z absurdalną manipulacją historią, i brutalnym pacyfikowaniem nieposłusznych. Bardzo mi było smutno kiedy ją czytałem, szczególnie, że wizja nie jest wcale aż tak oderwana od rzeczywistości (patrz: Korea Północna).

5. Zew Cthulhu - H. P. Lovecraft
Zbiór opowiadań grozy, który przeczytałem mniej więcej w czasach gimnazjum, i który kompletnie zawładnął moją wyobraźnią. Historie te są niesamowicie napisane, wywołują uczucie niepokoju, i zaskakują na każdym kroku. Dużo czasu minęło odkąd czytałem tę książkę po raz ostatni, ale ochota na sięgnięcie po nią ponownie rośnie z każdym dniem.

6. Zdrajca - M. Stover
Książka która zaskakuje bardziej niż uderzenie młotkiem przez naćpanego żula podczas porannego prysznicu. Książka ta jest częścią długiego, kilkunastotomowego cyklu Nowa Era Jedi, ale wysuwa się na przód jako najmroczniejsza, najbardziej szokująca i najbardziej wypełniona filozofią Mocy. Zawiera w sobie również najmocniejszą i najbardziej heroiczną scenę śmierci w historii całego EU Star Wars, oraz wprowadza postać której przedziwna i pokręcona filozofia rozumienia Mocy rzuca mrok na przyszłość całego uniwersum.

7. Życie i czasy Sknerusa McKwacza - D. Rosa
Rewelacyjny komiks, który musiał znaleźć się na tej liście, mimo, że nie jest do końca książką. Jest to długa opowieść o wujku Kaczora Donalda, Sknerusie. Śledzimy jego losy od czasów jego młodości w Londynie, aż po "współczesny" obraz zniszczonego przez doświadczenia starca. Klasyczny American Dream iści się tutaj w rewelacyjnych przygodach, przezabawnych sytuacjach, i smutnych momentach, a kreska, i wypełnione szczegółami kadry można podziwiać godzinami.

8. Bóg urojony - R. Dawkins
Książka, która przekonała mnie do tego, że porzucenie wiary katolickiej i nazwanie się ateistą nie jest niczym złym, wstydliwym, czy niepoprawnym. W sensowny, podparty bogatą argumentacją, zabawny i bystry sposób autor prowadzi nas przez różne kwestie związane z religią, głównie chrześcijańską, i pokazuje, że bóg jest faktycznie urojeniem, a określenie "ateista" brzmi dumnie.

9. Darth Plagueis - J. Luceno
Książka, która w rewelacyjny sposób splata ze sobą różne okresy historyczne uniwersum Gwiezdnych Wojen, oraz wyjaśnia skomplikowany polityczny schemat który doprowadził do upadku Republiki i narodzin Imperium. Rewelacyjnie się to czyta, a ilość nawiązań do szerszego EU niesamowicie bawi. Więcej: tutaj.

10. Wojna zombie - M. Brooks
Niezwykle wciągająca i przerażająca wizja świata pogrążonego w apokalipsie zombie, która zabiera nas w najróżniejsze zakątki Ziemi (i nie tylko), pokazując w jaki sposób z wirusem zmieniającym ludzi w krwiożercze trupy radziły sobie różne państwa i różni ludzie. Gratka dla fana klimatów postapokaliptycznych, zombie i polityki światowej.

I to wszystko. Dziesięć pozycji, z których wybraniem nie miałem żadnych problemów. Liczyć mogę tylko na to, że jeszcze jakaś książka (lub seria książek) tak mnie zaskoczy, że będę mógł pokusić się o dylemat "co też stąd wyrzucić".